Markizy

Gościu, siądź pod mym liściem, a odpocznij sobie! Nie dojdzie Cię tu słońce, przyrzekam ja tobie." W upalne czerwcowe dni, aż chce się powiedzieć: dobrze prawiłeś, panie Kochanowski, to gdzie ta lipa? Najczęściej jednak zdarza się tak, że dom już dawno stoi, a drzewa w ogrodzie nadal rosną i nie imponują jeszcze wielkością. Na szczęście mamy XXI wiek i nie musimy polegać tylko na łaskawości Natury. Piękne i nowoczesne markizy tarasowe skutecznie chronią przed słońcem w upalne dni. O, jak przyjemnie... jest usiąść latem na tarasie, z książką lub z zimnym napojem i odpocząć po ciężkim tygodniu... Markizy tarasowe pojawiły się w Polsce około ćwierć wieku temu. Z początku traktowane nieufnie, (bo przecież w Polsce latem pada) z czasem (i z powodu ocieplenia klimatu) zyskały szerokie grono zwolenników. Obecnie upowszechniły się w Polsce tak bardzo, że spotkać je można nie tylko na osiedlach domów jednorodzinnych, czy w ogródkach restauracyjnych, ale również w blokach tzw markizy balkonowe. Rynek markiz w Polsce zmienia się dynamicznie. Zmieniają się też potrzeby Polaków, którzy z zagranicznych podróży przywożą nie tylko piękne zdjęcia, ale też wiedzę o nowinkach technicznych rodem z Grecji lub Hiszpanii. Tak było w przypadku Pergoli, czyli konstrukcji aluminiowych "zadaszonych" tkaniną markizową ułożoną w charakterystyczne "chmurki". Zmienił się także design. Kiedyś popularne były kolorowe pasy, w jasnych, słonecznych odcieniach. Dziś zastąpione zostały jednobarwnymi tkaninami, w stonowanych kolorach. Zmieniło się również podejście do automatyki. Dziś praktycznie wszystkie markizy sprzedawane są z silnikiem elektrycznym. Częściej też wybierana jest też opcja czujników pogodowych. Cenimy sobie czas wolny, którego w dzisiejszym, coraz bardziej przyspieszającym świecie, mamy mniej.